2024
Recenzja Proszę pokochaj mnie tato! Marta Maciejewska
„Anka! – gwałtownie mi przerwała. – Błagam cię, kto jak kto, ale ty powinnaś wiedzieć, że nigdy nie wiemy o drugim człowieku wszystkiego, że widzimy pewien fragment jego życia, tylko tyle, ile sam zechce nam pokazać.” Marta Maciejewska „Proszę, pokochaj mnie,tato!”
Cześć i czołem😘 💙
Dziś wpadam do Was z książką „Proszę, pokochaj mnie,tato!”,czyli drugą częścią dylogii, której autorką jest Marta Maciejewska. Z chęcią opowiem Wam co słychać u Anki i Marcelka. Rozsiądźcie się wygodnie weźcie sobie coś do picia i zapraszam na recenzję. 🙂
To historia, która wciąga czytelnika w wir emocjonalnych zmagań głównej bohaterki, Anki Zwolenkiewicz. Mieszkając na nowoczesnym osiedlu we Wrocławiu, Anka zdaje się mieć wszystko, czego potrzeba do szczęścia. Nabierającą tępa karierę zawodową i spokojne życie rodzinne. Jednak pod powierzchnią tej sielanki kryje się mroczny sekret, który Anka skrzętnie ukrywa. Kłamstwo, na którym zbudowała swoje życie, staje się centrum napięcia w tej poruszającej powieści.
Pisarka w charakterystycznym dla siebie stylu, ukazuje jak daleko matka jest gotowa się posunąć, aby chronić swoje dziecko. W swojej powieści nie unika trudnych tematów i nie boi się balansować na granicy tabu, co czyni lekturę niezwykle intrygującą i pełną napięcia, do tego do granic przepełnioną emocjami.
Autorka dynamicznie, choć z właściwą dozą tajemnicy rozwija fabułę, wplatając w nią liczne zwroty akcji i emocjonalne momenty, które nie pozostawiają czytelnika obojętnym i zachęcają, by dowiedzieć się jak zakończy się ta książka. Książka nie tylko dostarcza głębokich przeżyć, ale również zmusza do refleksji nad złożonością relacji rodzinnych oraz moralnymi dylematami, z jakimi muszą zmierzyć się bohaterowie.
Jakie konsekwencje będzie miało życie zbudowane na kłamstwie dla Anki i jej najbliższych? Do jakich granic może posunąć się Anka jako matka, aby chronić swoje dziecko i jakie będą tego skutki i konsekwencje?
Podsumowując
Powiem Wam, że książka wzbudziła we mnie wiele emocji, w niektórych momentach patrzyłam z wyrozumiałością na postępowanie i zachowania bohaterki, a za chwilę zastanawiałam się po co kłamać, aż tak i tonąć w bagnie na własne życzenie, po co dalej brnąć w kłamstwa i zaplątywać się coraz bardziej w sieci utkanych przez siebie kłamstw. Przyznam, że momentami było to mocno irytujące. Kilka razy złapałam się nawet na tym, że zastanawiam się jak ja zachowałabym się będąc na miejscu Anki i mając jej możliwości.
Ogólnie rzecz biorąc książka mi się podobała, jednak były momenty, które dla mnie zgrzytały. Nie mogłam znieść momentami mocno irytującego egoizmu i bezmyślnego niemal automatycznego brnięcia w kłamstwa bohaterki. Fakt, no można to zwalić na strach przed konsekwencjami czy reakcja na prawdę. Za każdym razem jak bumerang wracało do mnie pytanie Czy to ma sens? Dzieci kłamią dorośli jednak powinni być odpowiedzialni i zdawać sobie sprawę, że każda decyzja czy czyn jest obarczona ryzykiem i konsekwencjami.
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie jakoś wewnętrzne denerwowała. Miałam wrażenie odczucie, że autorka ma palącą potrzebę, aby ukazać, że życie raz na jakiś czas musi zachwiać się w posadach przynosić potężny strach stres i niszczyć stabilność codzienności i życia. Jakby chciała pokazać, że za długo nie może być dobrze, szczęśliwie normalnie. W książce jednak widać, że sprawdza się przysłowie: „Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.” Sami często dolewamy oliwy do ognia w już i tak trudnych sytuacjach.
Nie myślcie jednak, że myślę o tej książce negatywnie, przeciwnie cieszę się, że pisarka porusza tak ważne, trudne tematy, które dla wielu wciąż pozostają w sferze tabu. Jest to powieść, która z pewnością zostanie w pamięci wielu czytelników, a na pewno mojej na długo, oferując nie tylko fascynującą fabułę, ale także głębokie, emocjonalne przeżycia i refleksje nad istotą miłości i poświęcenia w rodzinie. Z czystym sercem polecam Wam tę powieść.
📚📚📚📚📚 Świetna pozycja
Wydawnictwo: Wydawnictwo Świat Kobiet
Zachęcająca recenzja, z przyjemnością sięgnę po ten tytuł jak tylko nadrobię pierwszą część.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ❤️ Pozdrawiam serdecznie, zostań z nami 😊
UsuńA mnie denerwowała postawa Anki, mimo wieku niedojrzała
OdpowiedzUsuńWłaśnie.
Usuń