Cześć! Tu Zaczytana Ola
– miłośniczka książek, kotów i ciepłych historii, które zostają z nami na długo. Na co dzień poruszam się na wózku, ale to właśnie książki dają mi największą swobodę – przenoszą mnie tam, gdzie tylko zapragnę.

Na blogu znajdziesz szczere opinie, książkowe inspiracje, trochę codzienności i ciepła.

Rozgość się. Może znajdziesz tutaj coś, co również odmieni Twoją czytelniczą drogę.


Warto przeczytać

24/05
2025

Recenzja Patronacka Izabela M. Krasińska Silniejsza bez CIEBIE

 Ży­cie udo­wod­niło, że ni­czego nie mamy na za­wsze, że pięk­ne chwi­le zbyt szyb­ko stają się je­dy­nie wspo­mnie­niami.

Izabela M. Krasińska Silniejsza bez CIEBIE

Hej, Kochani!❤️📖


Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o książce, która mnie poruszyła, zatrzymała i... została ze mną na dłużej. Takiej, przy której z jednej strony chciałam krzyczeć „Marzena, nie daj się!”, a z drugiej – miałam ochotę ją po prostu przytulić i powiedzieć: „Rozumiem Cię. Też tam byłam.”
„Silniejsza bez Ciebie” Izabeli M. Krasińskiej to nie kolejna opowieść o kobiecie, która szuka miłości. To opowieść o kobiecie, która musi na nowo odnaleźć samą siebie. A to, uwierzcie mi, dużo trudniejsze.

Z całego serca dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Lucky za możliwość współpracy i objęcia patronatu nad tak wyjątkową książką. To dla mnie ogromna radość i zaszczyt być częścią tej historii 💛

Poznajemy Marzenę ,trzydziestosześcioletnią  kobietę ,która z pozoru ma wszystko poukładane – mąż, nastoletni syn, dom, praca (i to w roli kierowniczki sklepu!). Ale wystarczy przyjrzeć się bliżej, żeby zobaczyć, że ten świat od dawna sypie się po kawałku. Jej mąż – zamiast być wsparciem – coraz bardziej się od niej oddala, popadając w niebezpieczny nałóg – uzależnienie od hazardu. Syn zaczyna sprawiać problemy wychowawcze. A ona? Z dnia na dzień coraz bardziej zanika. Przestaje być kobietą. Jest tylko trybikiem. Funkcjonuje, ale nie żyje.

Na dokładkę zdrowie zaczyna szwankować. A w tym wszystkim – siostra, z którą łączą ją bardzo trudne relacje, i przyjaciółka, która co chwilę powtarza: „Rzuć go w cholerę”. Tylko że to nie jest takie proste, prawda?

I właśnie wtedy, kiedy Marzena jest już o krok od wypalenia, pojawia się Nikodem – kolega z pracy, który widzi w niej coś więcej niż tylko zmęczoną pracowniczkę i matkę. On ją słucha. Nie ocenia. Jest obecny. I to wystarcza, żeby w Marzenie zaczęło się coś budzić.

Ale – i tu zrobię mały spoiler bez spoilerowania – nie wszystko jest takie, jak się wydaje.


Emocje, emocje, emocje...

Nie powiem Wam, ile razy podczas lektury ścisnęło mnie w gardle. Krasińska potrafi pisać o codzienności tak, że wydaje się, jakby to była opowieść o mnie, o Tobie, o każdej z nas.
To nie jest historia „książkowo” dramatyczna – to historia życiowa. Taka, którą mogłybyście usłyszeć przy kawie od koleżanki. Taka, w której każda emocja jest autentyczna. Bez zbędnego patosu, za to z ogromnym wyczuciem.

I to, co w tej książce cenię najbardziej – to fakt, że Marzena nie jest idealna. Popełnia błędy. Waha się. Czasem za długo trwa w czymś, co ją niszczy. Ale kiedy wreszcie mówi „DOŚĆ” – robi to nie z impulsu, ale z siły, którą przez lata w sobie tłumiła. I to jest piękne.


Dlaczego warto przeczytać?

Bo „Silniejsza bez Ciebie” to książka o kobietach – silnych, choć zmęczonych. To historia o stracie, ale też o nowym początku. O tym, że nie musimy być idealne. Że mamy prawo do szczęścia. I że czasem trzeba się rozpaść, by móc się na nowo złożyć.

Na uwagę zasługuje również postać Marcela. Jego uzależnienie od hazardu zostało pokazane w sposób prawdziwy, bez koloryzowania, z całą brutalnością i emocjonalnymi skutkami dla rodziny. To nie tylko mąż z problemami – to człowiek, który walczy sam ze sobą, przegrywa, ale gdzieś w nim tli się resztka dawnego „ja”. Krasińska nie daje łatwych ocen. I za to ogromny plus.


Podsumowując

Jeśli szukacie powieści, która poruszy Was do głębi, zostanie z Wami na długo i – być może – stanie się impulsem do przemyśleń o własnym życiu… koniecznie sięgnijcie po tę historię.
To nie będzie łatwa lektura. Ale bardzo potrzebna.

Jak skończyła się ta historia?
Czy Marzena zdoła zawalczyć o siebie?
Czy Nikodem okaże się wsparciem czy kolejnym zawodem?
I czy Marcel odnajdzie w sobie siłę, by się zatrzymać?
Hmmm… Musicie niestety sprawdzić sami 😉
Ja uczciwie powiem: nic bym tej książce nie dodała ani niczego też nie ujęła.

📖 Moja ocena: 9/10.
To historia, która zostaje z czytelnikiem na długo – i o to właśnie chodzi w dobrej literaturze.

Z całego serca polecam 💛
Zaczytana Ola


📚 A teraz jestem ciekawa Was!
👉 Czy znacie już twórczość Izabeli M. Krasińskiej?
👉 Lubicie książki, które sięgają głęboko i nie boją się trudnych tematów?
👉 A może sami doświadczyliście sytuacji, w których trzeba było zawalczyć o siebie?

Dajcie znać w komentarzach – chętnie z Wami pogadam!
 Jeśli lubicie szczere recenzje i historie, które zostają w sercu – kliknijcie obserwację, będzie mi szalenie miło mieć Was tu na dłużej!

Do następnego czytania,
Wasza Zaczytana Ola ✨

Współpraca Wydawnictwo Lucky
Patronat medialny
Materiał reklamowy 


By być na bieżąco zaglądajcie na mój  fanpage Zaczytana Ola na 


Wpadajcie też na nowy profil Instagram Zaczytana Ola📚



Komentarze

  1. Chyba pierwszy raz widzę tę książkę, ale chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o książce. Co prawda lubię bohaterki nieidealne, bo są nam naprawdę bliskie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka czeka już na swoją kolej na moim czytniku. Mam nadzieję niebawem ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Olu ❤️😀 zawsze ciekawa recenzja 🤗 nie czytałam jeszcze żale nadrobię 🤗 pozdrawiam 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Super recenzja (zacz.ytanadusza)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję patronatu nad tak ciekawą książką!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka nie pozwala przejść obok tej książki obojętnie, Twoja recenzja także.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Co sądzisz o tej recenzji? Napisz proszę w komentarzu

Copyright © Zaczytana Ola