Recenzja Bracia lwie serce Astrid Lindgren

„ - Mateuszu, Ty się nigdy nie boisz? [...]
-Boję się, oczywiście [...]Wszyscy się boimy - dodał.
-Ale czasem nie trzeba tego pokazywać.”
„Bracia lwie serce” Astrid Lindgren

Witajcie jesiennie🧡🍁🍂

Wiem,że w ostatnim czasie na blogu niewiele się działo, muszę przyznać Wam szczerze, że dopadła mnie jakaś mega blokda czytelnicza. Macie tak czasem? W zamian za długie oczekiwanie dzisiaj mam dla Was coś specjalnego... ♡

Są książki, które pamięta się przez całe życie. Jedną z nich są dla mnie „Bracia Lwie Serce”, autorstwa Astrid Lindgren, to książka, którą dostałam w prezencie od mojej chrzestnej i od tamtej pory czytałam wielokrotnie. To jedna z moich ukochanych historii, która zawsze wywołuje we mnie ogrom emocji. To jedna z tych książek do których zawsze z przyjemnością wracam. Rozsiądźcie się wygodnie, a ja z wielką przyjemnością przybliżę Wam tę historię.

Na początku poznajemy Karola, zwanego Sucharkiem. Ciężko chorego, słabego chłopca, który wie, że jego dni są policzone. Jego starszy brat Jonatan jest pełen życia, odwagi i dobroci. Chłopak robi wszystko, by ulżyć ukochanemu bratu w cierpieniu. I choć to Karolowi lekarze nie dają nadziei, los sprawia, że pierwszy ginie Jonatan ratując brata z płonącego domu. Ta dramatyczna scena otwiera historię, która prowadzi nas dalej – do Nangijali.

🌿 Nangijala, to kraina po śmierci jest miejscem, gdzie „toczą się opowieści o ogniach obozowych i bajkach”. To świat pełen piękna, natury, wspólnoty, ale i niebezpieczeństw. Karol trafia tam pierwszy, a zaraz potem spotyka Jonatana. Razem zamieszkują w Dolinie Wiśni, pełnej spokoju, jednak nie wszystko jest tam tak sielankowe, jak z początku mogłoby się wydawać.

Bracia dowiadują się o tyranie Tengilu, który gnębi sąsiednią Dolinę Róży. Ludziom grozi niewola, a ich największym postrachem jest potężny smok Katla, którego Tengil trzyma w jaskini i wykorzystuje do siania strachu. Jonatan i Karol, mimo że młodzi i niedoświadczeni, postanawiają działać wkraczają do świata walki, zdrady, odwagi i poświęcenia.

Ich droga nie jest prosta, braciana swojej drodze spotykają zdrajców, muszą uciekać, kryć się i podejmować decyzje, które zaważą nie tylko na ich losie, ale na losie całej Nangijali. W obliczu tych wydarzeń Karol uczy się, czym jest prawdziwa odwaga,dowiaduje się, że nie polega ona na braku strachu, ale na działaniu pomimo niego.

Najbardziej poruszający jest finał. Gdy bracia stają twarzą w twarz ze smokiem Katlą, ich wspólny los zostaje przypieczętowany, los stawia jednego z nich przed najtrudniejszym wyborem. To zakończenie, które sprawia, że czytelnik jeszcze długo po skończeniu czytania nie może dojść do siebie.

Czy odważylibyście się stanąć twarzą w twarz ze smokiem, tak jak Jonatan i Sucharek? Czy miłość braterska, rodzinna albo przyjacielska może dać siłę większą niż strach?
A może jużznacietę powieść i pamiętacie, co czuliście, czytając ostatnie strony tej książki?

Dla mnie to niesamowicie wzruszająca, poruszająca do głębi i pouczająca opowieść o braterstwie silniejszym niż śmierć, o odwadze rodzącej się z miłości i o tym, że nawet w obliczu końca można znaleźć nadzieję. Zdecydowanie jest to książka, która uczy i wzrusza. Dla dzieci będzie magiczną przygodą, pełną smoków i bohaterstwa, dla dorosłych zaś stanie się refleksją o życiu, przemijaniu i sile więzi. Pisarka nie bała się podjąć tematów trudnych, ale zrobiła to w sposób pełen ciepła i światła.

To moj zdecydowany ulubieniec 📚📚📚📚📚📚❤️‍🔥 już od lat. To klasyka, której nie można pominąć, polecałam,polecam i nadal będę polecać tę historię czytelnikom zarówno dużym jak i tym mniejszym. 😉

Żegnam się z Wami z jesiennego spaceru życząc słonecznego i ciepłego weekendu.☺♡