❤️Zaczytana Ola📚

 Próba zrealizowania nieba na ziemi kończy się zawsze wyprodukowaniem piekła🔥 ,[...] I Memling Ci wystarcza?wrócił do tematu. Do szczęścia? Posłała mu łobuzerski uśmiech. Owszem, tak mi się zdaje. Nie odczuwam braku,wiesz są w nim wszelkie możliwe emocje. To fakt, ale słyszałem, że chcą to Wam odebrać. Zdaje się, że kościół rości sobie prawo do obrazu. Nie denerwuj mnie. Twarz jej spochmurniała. To stary spór, kompletnie absurdalny.  Dopiero co spłonął tu zabytkowy kościół, tryptyk jest u nas bezpieczny, ma najlepszą opiekę i służy społeczeństwu.[...] Nie pojmuję stanowiska proboszcza,  modlić się powinno do Boga,a nie do obrazu."   Witajcie 😘 Dzisiaj chciałam zaprosić Was na recenzje ,, Sądu Ostatecznego " Anny Klejzerowicz. Zapraszam Was do świata Emila Żądło, który jest głównym bohaterem cyklu. Emila poznajemy w kryzysowym momencie życia z problemami mieszka...

Gdzie mnie znalazłaś? pyta dziecko matkę. A ona płacze, śmieje się i przyciskając je do piersi, odpowiada: Byłeś pragnieniem w moim sercu.👩‍👧‍👦 ,, Dzisiaj wiem jedno. Tworzenie wzajemnych relacji, to jak budowanie zamku z piasku. Nieustannie trzeba o niego dbać, by nie runął… I by nikt nie wszedł w niego butami… Nie można na chwilę go spuścić z oczu. Związek pomiędzy dwojgiem ludzi bywa również kruchy. Dokładnie tak jak zamek z piasku. Gdy odwrócisz głowę, zaleje go morska fala. Pozostanie tylko słona morska woda, albo słone łzy."  Magdalena Witkiewicz ,,Zamek z piasku" Witam wszystkich moich czytelników❗ F ajnie, że jesteście ❤ Dzisiaj wpadłam do Was z książką Magdaleny Witkiewicz ,, Zamek z piasku " Pamiętacie jak w którymś z poprzednich wpisów skrytykowałam książkę Moniki Szwai ,,Zupa z ryby fugu" za oschłe podejście i płytkie potraktowanie tematu niepłodności i silnej potrzeby zostania rodzicem. Książka Magdaleny Witkiewicz również porusza tę bardzo t...

Prawdziwe wybaczenie i miłość przychodzą z chwilą, gdy się ich nie spodziewasz.   Czasami swoim charakterem niszczymy to co, udało nam się zbudować sercem. Hej hej, witajcie❗🙂 Dzisiaj przychodzę do Was z obiecaną kontynuacją serii Edyty Świętek Alter ego ,, W blasku dnia ".   W drugim tomie lektury Nina przeokropnie irytuje swoim zachowaniem w stylu ,,chciała bym, a boję się..." i typowym ,,psem ogrodnika". Koniec końców życie uświadamia jej, a autorka nam czytelnikom, że szkoda życia na humory, upory, opory i egoizm. Życie mamy tylko jedno i musimy je przeżyć raz, ale czerpiąc z niego maksimum. N ino , skoro mianowałaś czytelniczki przyjaciółkami,to ja jako jedna z nich chce Ci powiedzieć,że byłaś mega irytująca, wkurzająca, strasznie uparta i mamzelowata. Normalnie aż czasem chciało by się Tobą potrząsnąć tak,abyś się obudziła, bo często widziałaś tylko czubek własnego nosa. Nie zważałaś na fakt, że zadawałaś ból też ludziom z własnego najbliższego otoczenia....

 Twoje szczęśliwe zakończenie może nie być tym, czego oczekujesz, ale właśnie to uczyni je tak wyjątkowym.   ,,Piękno jest rzeczą względną. Płynie nie tylko z rysów twarzy czy ładnych włosów. Jego źródło tkwi gdzieś o wiele głębiej, w duszy". Edyta Świętek ,, Na krawędzi nocy " Dzień dobry, cześć i czołem w to piękne piątkowe popołudnie🙂  Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną książką autorstwa Pani Edyty Świętek pod intrygującym tutułem ,, Na krawędzi nocy ".  Jest to pierwsza część cyklu: " Alter ego " Zaczęłam słuchać książki w wersji audio i po pierwszych kilku zdaniach od razu napisałam wiadomość do Martusi: ,,Strega Oramus... gdzie ja to czytałam? Nina Strega- Oramus ??" Bez dłuższej zwłoki dostaje odpowiedź: ,,Pełnia szczęścia"☺ Tym oto sposobem doszłyśmy do wniosku, że książka opisuje losy jednej z bohaterek innej książki Pani Edyty, swoją drogą równie wartej uwagi, o czym wspominałam w poprzednim wpisie.  To właśnie podoba mi się w powieściach...

Wiara w samego siebie to bardzo ważna rzecz, lecz warto czasami pomyśleć, czy na pewno zmiany, które planujemy, wyjdą nam na lepsze.  ,,Ostatnio panna Kociołek usłyszała na temat piersi teorię: wielkość biustu nie ma nic wspólnego z tyciem lub odchudzaniem. Piersi dostaje się w spadku genetycznym po przodkach, co oznacza, że albo są duże, albo małe i koniec. I po co było jeść tyle czekolady? Myślała, że powiększy dzięki niej zawartość stanika, a tymczasem zwiększyła drastycznie obwód łydek." Edyta Świętek ,,Pełnia szczęścia" Witam Was w to sobotnie popołudnie ☺ Dzisiaj wpadłam do Was z recenzją książki Pani Edyty Świętek ,,Pełnia szczęścia" .   Swoją drogą moim osobistym zdaniem, pani Edyta jest zdecydowanie królową sag rodzinnych na naszym rodzimym rynku  czytelniczym, ale do tego jeszcze wrócimy w innym wpisie, bo to temat na osobną notkę.   Myślę, że na początku należy zaznaczyć, że jest to, zupełnie inna pozycja od tych do których przyzwyczaiła nas autorka...

 „Przyjaciel to ktoś, kto rozumie Twoją przeszłość, wierzy w Twoją przyszłość i akceptuje Cię takim, jakim jesteś” Autor nieznany   Cześć i czołem pomidorowa z makaronem- jak to mówi Martusia Dzisiaj przychodzę z blogiem od kuchni, chce zdradzić Wam pewien sekret ... 😉   Pamiętacie jak w pierwszym wpisie opowiadałam Wam od czego zaczęła się moja miłość do książek,o przyjaciółce która,przywiozła mi na wakacje ,,Alibi na szczęście". Teraz razem współdzielimy tę miłość i pasje do książek, dzielimy się opiniami,spostrzeżeniami i bardzo często się w nich zgadzamy. Zresztą my rozumiemy się bez słów. Jedna myśli druga robi lub na odwrót.😉 To Martusia założyła mi tego bloga, by pokazać mi,że ten pomysł  mojego nauczyciela języka niemieckiego #AkiArkadiuszGerlic (pozdrawiam Cię serdecznie) z blogowaniem wcale nie jest taki zły. Z racji, że studiowała Dziennikarstwo i Komunikację Społeczną  i zawsze była dobra w ,,te" sprawy, poprosiłam ją, by...