Jest to niezwykła powieść, która skradła serca czytelników swoim urokiem i pełną emocji fabułą. Pisarka stworzyła opowieść, która nie tylko wprawi czytelnika w świąteczny nastrój, ale także poruszy jego serce.
Akcja rozgrywa się wokół Agnieszki, która, mimo własnych wątpliwości, stara się wierzyć w Mikołaja. Historia nabiera tempa, gdy tajemniczy Mikołaj pojawia się w domku jej babci, która w niejasnych okolicznościach zniknęła. To wydarzenie stawia bohaterkę w niezwykłej sytuacji, prowadząc czytelnika przez labirynt tajemniczych wydarzeń.
Wątek pięcioletniej Zosi, wierzącej w Mikołaja z całego serca, dodaje powieści uroku i dziecięcej niewinności. Jej pragnienie najpiękniejszego prezentu świątecznego - ciepłego domu pełnego miłości - sprawia, że czytelnik od razu angażuje się emocjonalnie w losy bohaterów kibicując im z całych sił.
Niezwykle ważnym wątkiem jest historia Anny, matki Zosi, która przestała wierzyć nie tylko w Mikołaja, ale również w ludzi. Pojawienie się policjanta Roberta stwarza szansę na odzyskanie wiary w szczęście i ludzką dobroć. Świąteczny cud jawi się jako jedyna nadzieja na spełnienie marzeń matki i córki.
Wigilijna noc staje się punktem, w którym losy wszystkich bohaterów splatają się w niespodziewany sposób. Młodzi duchem staruszkowie z domu seniora „Happy End” pełnią nie tylko rolę uroczych utrapień, ale także są znakiem nadziei na przyszłość.
Magdalena Witkiewicz w mistrzowski sposób łączy elementy humoru, wzruszeń i magii świąt, tworząc niezapomnianą atmosferę.
Podsumowując
„Uwierz w Mikołaja” to opowieść, która skłania do refleksji nad wiarą, miłością i siłą świątecznego czaru. Z pewnością można się przy tej historii głośno śmiać jak i nie jeden raz uronić łzę wzruszenia. Bohaterowie są pełnokrwiści,zmagają się z problemami, które mogą dotyczyć zarówno naszej sąsiadki czy też nas samych.
Zawsze kiedy sięgam po powieści spod pióra autorki mogę spodziewać się porządnej dawki emocji, śmiechu, refleksji i wzruszenia, dlatego z serca polecam tę historie. Z niecierpliwością czekam na możliwość obejrzenia ekranizacji, aby móc jeszcze bardziej zagłębić się w magiczną opowieść.
Na koniec w ramach bonusu przytoczę fragment opisu książki: „Trzymasz
w ręku zmienione i uzupełnione wydanie powieści i masz wyjątkową szansę
poznać nową bohaterkę, panią Genowefę, która wkradła się na kartki
książki z okazji premiery filmu i podgląda świat zza firanki.”
Tak tak, jeśli sięgniecie po filmowe wydanie książki znajdziecie w niej opowiadanie dopisane na potrzeby filmu „Przecież to było tak niedawno” Kto wie może pojawi się jakaś kolejna cześć? Ja z pewnością chętnie po nią sięgnę.
📚📚📚📚📚 Świetna pozycja
Pamiętajcie jednak, że wszystko co tutaj czytacie to wyłącznie moja osobista opinia, a wy możecie mieć zupełnie odmienną.
Książka została wysłuchana przy pomocy aplikacji BookBeat - Zakup własny
Wydawca audiobooka: Wydawnictwo Flow
Wydawnictwo: Wydawnictwo Flow
Lektor: Jakub Kamieński
W
tym miejscu chyba już tradycyjnie ukłony dla lektora. Wykonanie genialne! Dodatkowo plus 50 do książki za oddane emocje, komizm sytuacyjny, no po prostu czysta przyjemność.
Książkę w wersji audio możecie znaleźć między innymi na #BookBeat oraz #Storytel Możecie ją kupić także tutaj👇
Jak zawsze
będzie mi
oczywiście bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w komentarzu. Dajcie mi znać jak podobała Wam się recenzja i książka jeśli ją czytaliście. No i oczywiście czy ktoś z Was oglądał już film? Wolicie obejrzeć film i przeczytać książkę, czy najpierw sięgacie po książkę, a dopiero potem oglądacie ekranizacje? Chętnie poczytam co sądzicie. Tymczasem uciekam zanurzyć się w świat kolejnej książki, a Wam życzę spokojnego wieczoru. ☺♡
#przeczytanejeszczew2023 #zcykluoczekującenarecenzje
By być na bieżąco zaglądajcie na mój nowy fanpage Zaczytana Ola na Facebooku
Wpadajcie też na nowy profil Instagram Zaczytana Ola📚
Piękna grafika ! A książka jeszcze przede mną. 😉
OdpowiedzUsuńDziękujemy , zachęcam do książeczki
UsuńZachęcająca recenzja sięgnę,oj tak 🤭 zawsze ukłon za piękne grafiki,sama robisz, ktoś według Twojego pomysłu, a może ktoś dla Ciebie? W każdym razie znowu cudeńko!💖
OdpowiedzUsuńCieszę się że jesteś chętna na świąteczno zimową powieść Grafiki robimy wspólnie z Martą:-)
UsuńPrzepiękne są!
UsuńTakie książki można czytać zawsze:)
OdpowiedzUsuńZawsze jest odpowiednia pora😊
UsuńMam ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńNa takie książki zawsze mam chęć niezależnie od pory roku :)
OdpowiedzUsuńTu się zgadzam❤
Usuń