Dobry wieczór 😊
Co mnie tu przywiodło? Pasja, ogromna pasja do książek, ale zaraz zaraz... Zacznijmy od początku.
Pasja nie pojawiła się od razu, od małego, a potem gdy chodziłam do szkoły, to trzeba szczerze przyznać, omijałam książki szerokim łukiem 😝serio, uwierzcie! Kiedy byłam mała ciocia kupiła mi książkę ,,Bracia lwie serce" Najpierw oczywiście książeczka patrzyła na mnie z półki - ,,przeczytaj mnie ja taka samotna" - mówiła książka.
W końcu udało się przeczytać, książka wtedy bardzo mocno poruszyła moje małe wrażliwe serce, jednak to był tylko mały ognik żarzył się przez kilka lat bez specjalnego zwrotu akcji. W szkole gimnazjalnej ukochana nauczycielka polskiego zadała mi prace domową ,,codziennie czytaj godzinę dziennie, nawet bajki najlepiej na głos”…
Myślisz drogi czytelniku, że to robiłam?
Pffff!🤭 Oczywiście, że nie. Prawdziwa miłość ogień i pasja do książek obudziła się we mnie w wakacje, jakieś hmm niech pomyśle…🤔 10 lat temu, taaak. Kiedy to moja ukochana przyjaciółka przywiozła mi pierwszą część trylogii o szczęściu, Pani Anny Ficner - Ogonowskiej ,,Alibi na szczęście”(opasłe tomiszcze jak dla mnie wtedy 600 stron, to coś niemożliwego 😋)
-Martusiu no co Ty zwariowałaś? Przecież ja tej książki nie przeczytam nawet za 100 lat...
- Dziubku chociaż spróbuj, ta książka jest naprawdę super, zobaczysz spodoba Ci się. 15 stron, jak Ci się nie spodoba, to zabiorę i już. Nooo otwieraj książkę, a ja idę się umyć.
- No dobraaaa - założyłam ręce pod pachy i w geście rezygnacji przewracając oczami zgodziłam się - a co mi szkodzi 15 stron to mogę przeczytać... Pomyślałam
Tak. Właśnie w tym czasie po raz pierwszy zatraciłam się do reszty tonąc w lekturze. Kiedy Martusia wróciła, ja byłam już na 50 stronie i nie mogłam się oderwać, na drugi dzień zamówiłam pozostałe 2 książki z serii😁 a ostatnią część książki zamówiłam jeszcze przedpremierowo czekając jak na szpilkach na kuriera, nie mogąc doczekać się kontynuacji losów Hani i Mikołaja. 😍
Dziś nie wyobrażam sobie życia bez książek, od 2 lat urządzam sobie wyzwanie książkowe ,,ile przeczytasz książek w rok". Każdą z przeczytanych książeczek recenzuje w zeszycie, aby nie zapomnieć o czym była. Do dzielenia się pasją w internecie zachęcił mnie mój nauczyciel języka niemieckiego #AkiArkadiuszGerlic. (pozdrawiam Cię serdecznie) Mówiąc: ,,jeśli ja jestem ciekaw, to inni też będą."
Na moim blogu planuje umieszczać recenzje świeżo przeczytanych książek, a także tych przeczytanych kiedyś, a wartch uwagi czytelnika. Będę też starała się porównać aplikacje do odtwarzania audiobooków, opowiem jakie mam odczucie o lektorach czytających książki. Pod każdą książka znajdziesz link do sklepu aby ja zakupić. 🙂 Opowiem Wam moje pierwsze odczucia, wrażenia gdy zacznę wreszcie używać czytnik, który dostałam w prezencie na gwiadkę.
Czasem trafisz tu też na wywiady autorami albo moje odczucia po spotkaniu autorskim.
Zachęcam Cię też do komentowania moich postów lub wyrażenia opinii o zamieszczonej książce. Będzie to dla mnie bardzo miłe ❤️
Mam nadzieje, że będzie Ci miło dzielić ze mną pasje, pozdrawiam Cię ciepło i do następnego razu. 😉
By być na bieżąco zaglądajcie na mój nowy fanpage Zaczytana Ola na Facebooku
Wpadajcie też na nowy profil Instagram Zaczytana Ola📚
Dzięki za bloga. Wspaniały pomysł. Chciałabym się "zarazić" tą pasją do książek od Ciebie.
OdpowiedzUsuń